Jeszcze raz o niemieckich licencjach hodowlanych (korungach) - wywiad z Ryszardem Kłapkowskim

Jacentus: Nie spodziewałem się tego, że będę chciał z Tobą przeprowadzić jeszcze jeden wywiad na temat niemieckich licencji hodowlanych tym bardziej, że nie tak dawno rozmawialiśmy już na ten temat. Byliśmy chyba obaj przekonani, że po tym co miało miejsce w Nowym Sączu i Szczecinie nareszcie być może nastanie zwyczajna normalność. Upłynęło raptem kilka tygodni a ja ponownie chcę Ci zadać kilka pytań związanych z korungami. W dniu 02.11.2013 odbyła się w Chorzowie kolejna niemiecka licencja hodowlana - czy słyszałeś coś o tym, że się odbędzie?

Ryszard Kłapkowski: A ja Ci zadam inne pytanie. Dlaczego chcesz rozmawiać ze mną na tematy licencji a nie np. z organizatorami tych licencji - sędziami rasy owczarek niemiecki a ponadto posiadającymi własne forum dyskusyjne?

Podobnie jak inne osoby interesujące się owczarkiem niemieckim śledzę strony poświęcone tej rasie, rozmawiam z owczarkarzami, hodowcami i sędziami ale niestety na temat licencji w Chorzowie panowała ogólna cisza. Ty też tak uważasz?

Szczerze mówiąc o licencji organizowanej w Chorzowie dowiedziałem się 02.11.2013 od kolegi Ryszarda Gesinowskiego, który z tego powodu był bardzo niezadowolony. Wynikało to z faktu, że bardzo mu zależało na przystąpieniu i zaliczeniu takiej licencji z 3 swoimi psami. Dodatkowo dzwonił do sędziny Joanny Domańskiej, że chce do takiej licencji przystąpić ale z tego co usłyszał informacja miała się ukazać na stronie internetowej oddziału Chorzów. Ponieważ zależało mu bardzo na tej licencji ową stronę internetową sprawdzał codziennie i faktycznie informacja taka ukazała się ale dopiero rano w dniu 02.11.2013 czyli w dniu kiedy licencja się miała odbyć! Drugi telefon miałem od Marka Dmochowskiego który mi potwierdził tą wiadomość. Marek podobnie jak Ryszard też chciał przystąpić z 3 owczarkami do korungu. Obaj koledzy dzwonili z zapytaniem czy zatem ja nie będę organizował jeszcze jakiejś licencji w bieżącym 2013 roku.

Reasumując Ryszard o licencji dowiedziałeś się od dwóch kolegów, następnie przeczytałeś informację na stronie internetowej oddziału Chorzów i już wiesz o tym, że ta licencja faktycznie się odbyła. Jakie zatem masz pierwsze skojarzenia z tym faktem?

Dziwi mnie ogromnie fakt, że o takim wydarzeniu dowiaduję się od kolegów owczarkarzy czy innych hodowców a nie oficjalnie, zwyczajnie i po prostu ze stron internetowych klubu, serwisu czy forum tak jak się to robi np. przy organizacji wystawy psów.

Czyli co Ryszard - organizatorom licencji nie zależało na oficjalnej informacji? Dlaczego?

Najlepiej na to pytanie odpowiedzieli by Ci organizatorzy tej licencji którzy są zarówno hodowcami, właścicielami owczarków, prowadzą forum internetowe a dodatkowo są sędziami rasy owczarek niemiecki. Osobiście uważam, że data licencji, sędzia, pozorant, miejsce muszą być podawane z dużym wyprzedzeniem dla wiedzy wszystkich zainteresowanych tak aby inni owczarkarze mogli dostosować swoje plany hodowlane, wystawowe i czas prywatny do danego terminu. Po drugie - tak jak cieszymy się z dużej ilości owczarków niemieckich na wystawach tak samo ja cieszę się gdy do danej licencji hodowlanej przystępuje dużo psów i suk. To dzięki dużej liczebności uczestników koszty samej organizacji są zdecydowanie niższe. Po trzecie - na forum jest dużo dyskusji na temat jak to powinno być i jak powinno się robić. Tymczasem po licencji w Chorzowie panuje wielka cisza. Mało tego organizator też się nie chwali swoimi licencjonowanymi sukcesami nie podając jej wyników. Jest to wielce niestosowne, że organizatorzy, hodowcy i sędziowie w stosunku do innych kolegów-owczarkarzy tak postępują. Nie dają przykładu innym jak należy postępować aby wszystko było legalne, jawne i oficjalne. Biorą chyba przykład z tych którzy wcześniej takie licencje organizowali.

Jak myślisz jak na tą sprawę zapatrzą się władze KON-u i Klubokomisji?

To pytanie też nie do mnie. Osobiście uważam, że wiadomość o licencji powinna być również na stronie KON-u a potem oczywiście też jej wyniki. Mam nadzieję, że jest to ostatnia licencja która odbyła się bez nas owczarkarzy.

No dobrze Ryszard ale na stronie klubu nie ma cały czas wyników licencji z Koszalina, Rypina, Nowego Sącza czy Szczecina?! Przecież to nie jest normalne że klub rasy nie podaje takich rzeczy do wiadomości!

Jeżeli klub nie dostanie wyników od organizatora to skąd ma je mieć? Klub oraz Klubokomisja w porozumieniu z Zarządem Głównym musi spowodować, że organizator będzie miał obowiązek przesłać zarówno termin jak i wyniki każdej imprezy kynologicznej. Chcę zanzaczyć jednocześnie że wszystkie organizowane przezemnie imprezy kynologiczne zawsze posiadały wcześniejszą informację o ich odbyciu a potem również wyniki na stronie klubu oraz innych forach internetowych. Wynikało to z faktu, że ja jako organizator danej imprezy kynologicznej przesyłałem osobiście wyniki do wiadomości nas wszystkich. Tak powinni robić wszyscy - to musi być obowiązek. Tylko w ten sposób informacja będzie oficjalna i jawna.

Przecież organizatorami licencji w Koszalinie, Rypinie, Nowym Sączu czy Szczecinie byli członkowie klubu, sędziowie rasy, sekretarz klubu czy nawet przewodniczący do spraw hodowlanych. To zatem kto jeszcze ma być bardziej władny niż te osoby aby owe wyniki przedstawić na stronie klubu?

Masz rację sprawa jest jasna i oczywista to najbardziej kompetentne osoby w zarządzie klubu aby swoją działalnością dawać przykład innym. Nic dodać nic ująć.

Wobec tego, że odbywały się w 2013 roku korungi w których nie mogły brać udziału osoby niepożądane przez organizatorów czy Ty zamierzasz zorganizować jeszcze jeden oficjalny już tym razem korung dla tych którzy na to czekają?

Jeżeli będą chętni to nie widzę problemu abym podjął się organizacji takiej licencji. Czas biegnie bardzo szybko i czasu nie zostało już dużo w 2013 roku. Nie jest również wykluczone że ktoś inny podejmie się organizacji takiej licencji i tym razem wszystkich oficjalnie o tym poinformuje. Należy jednak pamiętać że koszty organizacji takiej licencji są zupełnie innej przy okazji odbywającej się wystawy niż koszty jej samej. Przy okazji wystawy dany sędzia jest już na miejscu więc koszty dodatkowej opłaty są o wiele niższe i bardziej odpowiadające zarówno organizatorom jak i uczestnikom.

Czego zatem należy życzyć owczarkarzom w nadchodzącym 2014 roku?

Normalności Jacek zwyczajnej normalności w myśl powiedzenia - nic o nas nic bez nas. Dziękując za rozmowę życzę w nowym sezonie 2014 roku wszystkim owczarkarzom wielu sukcesów wystawowo-szkoleniowych oraz sportowej rywalizacji!

Chciałbym Ryszard aby te krótkie ale dobitne życzenia się zrealizowały. Jednak jest mi w to trudno uwierzyć patrząc na to wszystko co miało miejsce w 2013 roku. Aż się boję pomyśleć co się działo we wcześniejszych latach tj. w latach kiedy wyniki korungów nie były publikowane do wiedzy nas wszystkich. Mam jednak nadzieję, że wcześniej czy później poznamy pełną listę owczarków niemieckich które przez ostatnie lata zaliczyły np. korung w Polsce. Myślę, że będzie to ciekawa lektura również dla Ciebie Rychu. Póki co dziękuję za rozmowę i poświęcony czas dla czytelników serwisu.