WSZYSTKO O OWCZARKACH NIEMIECKICH 

 

Forum / artykuły

Piotr Stypułkowski - "Moje wrażenia po wizycie w Czechach"

Miałem okazję w tą niedzielę być w Czechach i widziałem egzamin na sch1 (odpowiednik naszego IPO1). Mój kolega z Polski ze swoją suką eksterierową zdawał właśnie na sch1, widziałem tam również innego czeskiego eksteriera, który zdał, reszta to same użytki. Porównując nasze polskie egzaminy oddziałowe, oraz ten czeski to różnica jest kolosalna, istnieje przepaść. U nas w oddziale jak pies nie ucieknie z placu to zda, aczkolwiek tu też bym miał wątpliwości biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia z testów psychicznych opisanych tutaj na forum. Pies, który uciekał i tak zdał. W Czechach egzamin to jak u nas zawody, punkty odbierają za wszystko, pies musi naprawdę węszyć, robić obronę, nie tylko gryzienie, ale i posłuszeństwo podczas obrony, widzimy jak pies zachowuje się po puszczeniu itd. Nie ma tam czegoś takiego, że dla ONków eksterierowych daje się fory w postaci lżejszych egzaminów, jest punktacja i pies musi zmieścić się w określonej ilości punktów aby zaliczyć. Teoretycznie Owczarki Niemieckie użytkowe będą miały większą ilość punktów na egzaminie a Owczarki Niemieckie eksterierowi mniejszą, ale będą na równo oceniane i takie same obciążenia psychiczne na egzaminie przejdą. Obawiam się, że psów, które mają psychikę aby zdać taki normalny egzamin w Czechach, w Polsce jest może 1% albo i mniej. Wszystkie te nasze ONki eksterierowe, samce reproduktory, które Państwo posiadacie, obawiam się, jestem pewien, że uciekłyby na widok prawdziwej walki z pozorantem, albo nie zaliczyłyby śladów. Przepraszam, może nie wszystkie, uogólniam, jakiś procent, albo promil populacji pewnie by się znalazł, który by się nadawał psychicznie wytrzymać obciążenia na "prawdziwym" egzaminie. To, że pies dobrze gryzie, nie znaczy, że nadaje się do IPO. Wcale nie dziwię się, że za granicą nie uznają naszego IPO.. Tak w ogóle to się dziwię Państwu, że tolerujecie taką chorą sytuację, przecież podobno jesteście miłośnikami tej rasy, Opinia o naszych psach jest ogólnie znana za granicą, przynajmniej w Czechach, znany czeski pozorant, który tam pozorował, z niepokojem zapytał się czy ma pozorować tej polskiej suce normalnie jak innym czeskim psom, bo nie był pewien, bo wiedział, że mamy w Polsce dupowate psy. Moim zdaniem, to, że zniesiono obowiązkowe IPO1 dla suk, nie ma większego znaczenia ponieważ i tak egzaminy oddziałowe u nas w Polsce nie są odzwierciedleniem tego czy pies może być hodowlany czy nie. Dodam tylko, że suka ta, polska suczka eksterierowa, o której napisałem powyżej zaliczyła czeski egzamin sch1 na ocenę bdb. To są tylko takie rozważania moje na ten ogólny temat, na temat psychiki naszych polskich ONków eksterierowych.

Piotr Stypułkowski

Copyright & design by daltonptojekty2002-