Marian Wolski "Moje wrażenia po kilku wystawach sezomu 2007"

Witam grono sympatyków owczarków niemieckich.
Od dobrego roku jestem aktywnym obserwatorem wystaw owczarków niemieckich. Chcę założyć hodowlę w przyszłości i systematycznie się do tego przygotowuję. Wiedza zdobyta podczas wystaw , rozmowy z hodowcami doświadczonymi jest dla mnie bardzo cenna. 

Moje obserwacje sprowadzają się do tego , że na niektórych wystawach , sędziowie wręcz zniechęcają do zainteresowania się tą rasą a nie wspomnę już o zakładaniu hodowli.Myślę , że Sędzia , który pracuje na ringu jest jakby tym pierwszym ,którego uwagi docierają do widzów po to żeby zainteresowanym przybliżyć obraz rasy. Niestety nie jest tak zawsze. Staram się słuchać wypowiedzi sędziów podczas ich pracy w ringu, przy ocenie psa , bo są to dla mnie jako dla przyszłego posiadacza rodowodowego owczarka uwagi cenne. Są wystawy na które po prostu szkoda mi pieniędzy wydanych na bilet wstępu , czasu zmarnowanego kosztem życia rodzinnego (chociaż rodzinkę zabieram też na wystawy). Powodem jest brak jakiejkolwiek informacji o ocenach , sędzia zachowuje się w ringu jak ostatni bufon ,który ustawia psy :pierwszy , drugi, trzeci ...itd. no i oczywiście na tym koniec, nic nikt nie wie. Zaczynam się dziwić ,że hodowcy dają takim ludziom możliwość oceny swoich pupili. Nie jest tak zawsze. Kilka ostatnich wystaw jakie zaliczyłem dały obraz i inspirację do napisania tych kilku zdań, Są Sędziowie ,którzy potrafią dla widzów i dla hodowców powiedzieć kilka słów o każdym wystawionym owczarku. Dzięki im za to !!!! 

Dzięki temu wiem na co zwracać uwagę obserwując rywalizację w ringu, a poza tym mówienie widzom o wystawianych psach ma sens bo jest wyrazem szacunku dla nich. Brawa dla Sędziów którzy tak robią. Częsty brak nagłośnienia jak się ostatnio okazało NIE JEST PRZESZKODĄ mówienia do widzów. Udowodnił to Sędzia na wystawie w Nowym Dworze Mazowieckim , każdy pies został potraktowany poważnie a jeszcze bardziej serio zostali widzowie potraktowani, jestem przekonany że dla obserwatorów nie była to zmarnowana niedziela. 

Odniosę się teraz do wystaw tegorocznych. 
Wystawa w Nowej Rudzie , początek roku . Jadę z wielkimi nadziejami że będę mógł pooglądać sobie wspaniałe zwierzęta, i tak też było a z drugiej strony wielkie rozczarowanie. Prowadzący Sędzia nie dał nam widzom nic , szkoda kasy pomyślałem, pewnie 90 % widzów też tak pomyślało.
Wystawa w Jarosławiu , jak bardzo odmienna . Wiem wszystko o prezentowanych psach. Nagłośnienie super, spokój Sędziów , miła atmosfera. Brawo dla nich.
Następna wystawa na jaką pojechałem to Katowice, ranga Międzynarodowa. Coś strasznego , wielki hałas, chaos , jedna klasa psów na ringu (ocenianie jeszcze nie skończone) dziewczyna pomagająca, krzyczy, że już mają wchodzić następni. Czy tak ma wyglądać wystawa? Czyja to wina ? Kto rządzi w ringu? 
Totalny klops. Sprawdzam ,kto sędziuje? Ku zaskoczeniu czytam ,że to sędzia zajmujący wysoką pozycję w zarządzie . Amatorszczyzna pierwszej wody, (czyżby znowu jakieś układy –jak to w życiu ?czy to piłka nożna?) totalne lekceważenie wszystkiego i wszystkich. .
Sorry, ale powinien być zwrot za bilety!!!, i to należałoby się zastanowić kto popsuł cały widok wystawy : organizator, czy prowadzący sędzia ? 
Następna wystawa : Nowy Dwór Mazowiecki . Wystawa na powietrzu. Dobra pogoda. Ring piaszczysty ale... Sędzia z szacunkiem dla widzów mimo braku nagłośnienia w sposób rzeczowy z zaangażowaniem i spokojnie opisuje każdego psa –rozmawia nawet z widzami!!!!!! 
Brawo Panie Sędzio! Tak powinno być , cieszę się że należy Pan do grupy sędziów którzy ustalą w końcu standard takich imprez. Napomknę jeszcze ,że wśród widzów był obecny Sędzia z parodii w Katowicach , ciekawe czy wyciągnął jakieś wnioski dla siebie? Gratulacje dla dobrych Sędziów, organizatorom życzę doboru samych Tych najlepszych żeby potrafili z wystawy ON zrobić widowisko.

Pozdrawiam Marian Wolski

Dziekuje za przeslanie swoich uwag. Oczywiście zamieszcze to na forum. Nie ze wszystkim się zgadzam - nawet bardzo.

Proszę jednak zauważyc że sędzia w Katowicach miał do posędziowania 103 owczarki w ciągu 5 godzin!!!
To jak sobie z tym poradził to mistrzostwo świata!!! BRAWO!!! Ten sędzia ma świetny kontakt z publicznością i zawsze opisuje głośno psy oraz uzasadnia swoje oceny!!! W Katowicach nie mógł tego robić BO NIE BYŁO NA TO CZASU. Jeżeli w Katowicach sędziowało by 2 sędziów wtedy jest inaczej. 

Zapraszam zatem na kolejną wystawę sędziowaną przez sędziego który sędziował w Katowicach. Zobaczy Pan jak bardzo krzywdzące są Pana opinie.

Jacentus