Szymon Mielcarek - "Riposta dla Pana Wolskiego"

Szanowny Panie

Czytając pański wywód, niestety z przykrością stwierdzam, iż
"amatorszczyzną" wykazał się pan sam... Przede wszystkim dlatego, że jeśli
chce się komuś naubliżać, trzeba mieć ku temu jakiś powód! A pan zdaje się
na siłę szukać pretekstu, by wyrazić swoje sympatie i antypatie do co
poniektórych sędziów, zupełnie bez jakiegokolwiek sensu. Bo niby na czym
polega pana niezadowolenie z wystaw? Nudził się pan, nie mógł odnaleźć
własnej klasy, czy też nie pokrywały się pańskie mniemania i typy z decyzją
sędziego? A może po prostu z założenia chciał pan znaleźć pretekst by się
przypodobać pewnym sędziom - od razu wiadomo jakim:), a sędziemu z Katowic
"dokopać" ? A tak na marginesie, co z Pana za owczarkarz, skoro, nie zna pan
najważniejszych sędziów w kraju, tylko czyta pan - "ku swemu zaskoczeniu"
kto sędziuje i już od razu pan wie, że to wysoka osoba w zarządzie. Mam
wrażenie, że bardziej to pana boli, panie Wolski, niż odczuwa pan niedosyt
informacji z ringu...
Po przeczytaniu tych wypocin, nasuwa się jeden wniosek dla pana - trzeba
było się nie wybierać na wystawę, nie wykosztować na bilecik, tylko zasiąść
z rodzinką przed TV i obejrzeć coś z własnego podwórka, np. Kiepskich...

Kto jak kto, ale sędzia Czerniakowski to jeden z najlepszych znawców
owczarka w Polsce, bardzo sprawny i zdecydowanie najlepszy w Polsce sędzia -
o czym świadczy choćby frekwencja na sędziowanych przez niego wystawach. I
co tu ukrywać - to on wyznacza w Polsce ranking psów i suk.

Jeśli na wystawie halowej, przy tak licznych klasach, potrzebuje pan
większej liczby doznań dźwiękowych, to proponuję pójść na koncert AC/DC w
Stodole. Bo inteligentni ludzie, panie Wolski, obserwując wystawę, wyciągają
wnioski widząc wyniki sędziowania, a jeśli mają niedosyt halowego
nagłośnienia, przedłużających się godzin oceniania psów, sięgają do
sprawozdań na Jacentusie i mają wszystko czarno na białym - no tu akurat na
brązowym. I warto podkreślić, że Pan Czerniakowski jako jeden z nielicznych
sędziów, zamieścił sprawozdanie już następnego dnia po wystawie.

Więc myślę, że powinien się pan zachęcić do hodowania np. pasikoników i sam
rozpocząć widowisko np. u siebie na polanie.

Wstydź się pan, panie Wolski, żeś się pan wykazał taką erudycją...

Szymon Mielcarek