WSZYSTKO O OWCZARKACH NIEMIECKICH 

 

Forum / artyku³y

Micha³ Nosowski - "O epokach szkolenia"

Po mojej pierwszej wizycie w dobrym zagranicznym klubie (1997r.) te¿ by³em pod wra¿eniem i my¶la³em, ¿e odkry³em jedyn± prawdziw± drogê. Prêdko siê okaza³o, ¿e jednak nie odkry³em Ameryki.... Odwiedzaj±c w tym samym roku drugi klub, w którym wszystko robili 100% odwrotnie ni¿ w pierwszym, szybko wyprowadzono mnie z takiego b³êdnego my¶lenia. Dróg jest tysi±ce. Dyskusja, która jest lepsza nie ma sensu. Wszystkie mog± prowadziæ do celu.

W Belgijskim klubie Ronny v.d. Berghe (Mistrz ¦wiata 1999 i 2004) i Gilbert Coudron (Mistrz ¦wiata 1993) nie robi siê niczego z psem, który ma mniej ni¿ rok. Nawet nie chodz± z nim po mie¶cie. Socjalizacjê ogranicza siê do karmienia psa i zabawy z innymi psami w ogrodzie. I tak do zakoñczenia 12 miesi±ca. Wed³ug nich albo pies jest dobry albo nie, niezale¿nie co siê z nim zrobi. Bart Bellon, autorytet i wielokrotny Mistrz Sportów Ringowych, równie¿ nie robi niczego z psami, które nie maj± roku. A wiêc chyba jest jasne, ¿e wczesne szkolenie nie mo¿e byæ takie decyduj±ce jak 70%. Knut Fuchs (Mistrz ¦wiata FCI i OB) robi tak jak opisani Hollendrzy. Szczeniaki s± zabierane na plac regularnie. Dr.Helmut Raiser (trzykrotny Mistrz Niemiec) i Gottfried Dildei rozpoczynaj± pracê z ka¿dym psem gdy im siê wydaje, ¿e jest gotowy. Mo¿e mieæ 10 tygodniu, 6 miesiêcy, nawet 2 lata. Oczywi¶cie maj± inne opinie na temat kiedy pies jest gotowy. Jak widaæ, 100% inne podej¶cia. Dr. Helmut Raiser przyczepia kolczatkê tak ciasno ze kleszcz siê nie przeci¶nie... a u wy¿ej wymienionych Belgów to kolczatka jest tak lu¼na, ¿e mo¿na bez problemu rêkê przecisn±æ (dos³ownie).

Móg³bym pisaæ przyk³ady do koñca tygodnia...

Nie bêdê pisa³ swojego zdania na poruszone tematy szkoleniowe, bo nie o to chodzi. Chcia³em tylko pokazaæ, ¿e jest wiêcej metod. 

Co do instynktu, to siê go nie wyrabia. Pies go ma, lub go nie ma. Jak ka¿de zwierzê, równie¿ cz³owiek.

Wiem, ¿e jestem w luksusowej sytuacji, bo warunki które p. Chodzeñ opisuje mam w swoim klubie, a metody stosujemy od dawna. Metody s± jednak dostêpne dla wszystkich, którzy chc± siê uczyæ. Ksi±¿ki i kasety wideo s± dostêpne dla wszystkich i w tylu jêzykach, ¿e zawsze znajdzie siê kto¶ kto zna odpowiedni jêzyk.

Niestety wiêkszo¶æ woli i¶æ w miejsce (zwykle szko³a prywatna) w którym im siê mówi, ¿e s± wspaniali a ich psy potencjalnymi mistrzami ¶wiata. Nie jestem jedynym w Polsce który szkoli "po zachodniemu". S± u nas szkoleniowcy IPO i ludzie którzy zajmuj± siê ratownictwem, którzy stosuj± wy³±cznie zachodnie metody i systemy. S± te¿ tam ca³kiem dobrze znani... Oczywi¶cie ka¿dy mo¿e "szkoliæ jak na zachodzie". Mi chodzi o ludzi, którzy zdobywaj± tytu³y szkoleniowe (instruktor itp) u znanych zagranicznych organizacji kynologicznych. A wiêc mówi±c, ¿e nikt u nas nie stosuje zachodnich metod jest przesad±. Po prostu ludziom tym byæ mo¿e a¿ tak nie zale¿y na s³awie i nie s± szerzej znani.

Pozdrawiam
Micha³ Nosowski

*Instruktor Szkolenia Psów SV
*Pozorant w SV OG Prenzlau
*Chyba pozorant licencjonowany ZKwP, ale to zale¿y od komunikatu dnia i 
humoru przewodnicz±cego GKSzP

Copyright & design by daltonptojekty2002-