|
Forum / artykuły
|
|
Historia mojego zdjęcia w książce URMA 2004
 W czasie ostatniego mojego pobytu na
Światowej Wystawie Owczarków Niemieckich w Ulm miała miejsce sytuacja która została udokumentowana zdjęciem. Zdjęcie, o którym piszę tych kilka słów zrobił Urban Petterrson, który od wiele lat jeździ na wystawy owczarków i je fotografuje. Raz do roku wydaje wspaniałą książkę poświęconą tylko i wyłącznie wystawie popularnie nazywanej Siger. W książce tej znajdują się zdjęcia nie tylko całej czołówki danej wystawy ale również psów i suk z dalszych lokat. Do tego opisy wszystkich wystawianych owczarków poparte rodowodami każdego z nich. Oczywiście nie brakuje w tej książce opisów grup hodowlanych oraz relacji z konkurencji o najlepszą hodowlę. Na deser w książce znajdują się reklamy. Publikacja ta to wspaniała encyklopedia wystawy światowej danego roku. Brawo za pomysł, realizację i wykonanie!!
Jednak Urban Petterrson nie zapomina w swojej fotograficznej pasji fotografować również ludzi związanych z owczarkiem: sędziów, hodowców i wystawców, kibiców oraz różnych sytuacji w jakich dana osoba się znajduje. Takich różnych sytuacji podczas np. wystawy światowej jest bez liku ale tylko kilka z nich można również zobaczyć w książce URMA.
Kiedy przeglądałem wydanie książki z wystawy roku 2004 zatrzymałem się na stronie 186 i myślałem że spadnę z krzesła. Na stronie tej zostało zamieszczone zdjęcie mojej osoby zrobione przy ringu klasy juniorów psów. Pamiętam tę sytuację bardzo dokładnie bo była to „akcja” ... wyreżyserowana od początku do końca. Widząc Urbana Petterrson, że zbliża się z aparatem fotograficznym w ułamku sekundy wpadł mi pomysł na oryginalne zdjęcie. Położyłem katalog wystawowy na ringowym paliku, na
 katalogu położyłem głowę i udaję że śpię. Jednak przymrużonym okiem spoglądam gdzie w tym momencie jest Urban Petterrson. Nagle zatrzymuje się przed moja osobą, śmieje się sam do siebie a palcem pokazuje publiczności „zmęczonego” wystawcę. Ustawia aparat i ... robi zdjęcie będąc przekonanym że Jacek śpi. Kiedy ubawiony odchodzi odemnie nagle przeżywa konsternację bo Jacek ... podnosi głowę, śmieje się, wstaje i dalej przeżywa wystawowe emocje. Pomyślałem w duchu, że zaraz wymaże z pamięci aparatu to zdjęcie rewanżując się tym za to że ktoś go zrobił w tzw.balona.
Jednak jak widać w książce URMA ta cała sytuacja i samo zdjęcie na tyle zapadło w pamięci fotografa i wydawcy książki że nie tylko nie zostało usunięte ale nawet... dodano je do najnowszego wydania tej znanej na całym świecie publikacji.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko nie jako podziękować Urbanowi Petterrson-owi za symboliczne, ale trwałe upamiętnienie mojej obecności na Światowej Wystawie Owczarków Niemieckich w roku 2004. Mam jednocześnie nadzieję, że będzie mi dane być na kolejnym Sieger 2005 a może nawet uda się ponownie zaistnieć w obiektywie szwedzkiego fotografa czego i Wam również życzę. Dla owczarkarza jest frajda doprawdy niebywała i niecodzienna.
|
|
|
|
