„Naga prawda” - Moja odpowiedź na artykuł Jacka Pycha

Szanowny Panie!

Ma Pan jak najbardziej rację. Nie ma chyba takiego artykułu w którym nie napisałabym choć jednego złośliwego zdania na temat Pana Gątkowskiego. Nie jest to przypadkiem "temat na wszystko", to są fakty widoczne na dłoni. To co dzieje się w sekcji owczarka niemieckiego w oddziale łódzkim ma swoje odzwierciedlenie wśród owczarkarzy w kraju. Jeśli Pan Gątkowski nie potrafi być dobrym gospodarzem i organizatorem na "własnym podwórku" nie powinien być v-ce przewodniczącym d/s hodowlanych w Polsce. Od kilku lat sekcja owczarka niemieckiego w oddziale łódzkim tak naprawdę przestała istnieć. Oddział łódzki jest duży, bogaty, w nim Pan Gątkowski od 1975r jest kierownikiem sekcji ON, a z roku na rok jest coraz gorzej. Poziom owczarków coraz słabszy, łódzkich owczarkarzy nie ma na wystawach....i jego samego zresztą też, placu szkolenia nie można się od 30 lat doprosić choć szkolenie ON jest obowiązkowe,4 pozorantów licencjonowanych w tym 3-ch owczarkarzy, żaden nie wykorzystany, żona w Zarządzie oddziału, dobre układy /ale wykorzystywane tylko przeciwko swoim opozycjonistom/poczucie bezkarności, samowolka, wywalanie niewygodnych ludzi z sekcji /głośna sprawa usunięcia asystentki kynologicznej pani Julity Osińskiej za ujawnienie lewych kryć przez pana Gątkowskiego/.O innych sprawach nie będę już pisała bo pewnie rozpętałabym straszną burzę.
Jeśli Pan myśli, że nic nie chciałam zrobić dla łódzkich owczarkarzy to jest Pan w błędzie. Mieliśmy TKKON a w nim 40 owczarkarzy ale dzięki takim ludziom jak pan Gątkowski przy poparciu pana Szcześniaka wszystko szlak trafił, przestałam udzielać się w sekcji ON a Klub ON olałam. Gdyby pan był zainteresowany szczegółami to służę panu,... nawet dowodami, które mam do dziś ale nie na forum. Myślę, że starsi owczarkarze i panowie sędziowie, którzy czytają to forum wiedzą o co mi chodzi. Ja do dziś tych spraw nie zapomniałam i jak tylko nadarzy mi się okazja to zawsze będę tego pseudo działacza krytykować i ośmieszać.
Od tamtego czasu żaden z tych panów nie jest dla mnie autorytetem kynologicznym ani sędziowskim, ani owczarkarskim.
Szanowny Panie !..niestety w jednej kwestii pana zawiodę, napewno nie będę kandydować na żaden "stołek". Zna pan chyba takie powiedzenie "jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz". Nie potrafię,.. i nie chcę,.. i zdaje sobie sprawę, że nie łatwo jest współpracować z owczarkarzami, a ponadto nie mam takich aspiracji.
Pyta Pan....czym różni się wystawa KLUBU od KLUBOWEJ? Ja panu wyjaśnię bo "ONI" na pewno panu nie odpowiedzą. 
Wystawa KLUBU nazywa się "VEREINSIGERHAUPTZUCH SCHAU POLEN" a owczarkom na tej wystawie przyznaje się oceny G,SG,V i VA, zapewniam pana, że nie jest to najważniejsza wystawa ON w Polsce a KLUBOWA nazywa się "KLUBOWA WYSTAWA OWCZARKÓW NIEMIECKICH W POLSCE jest najważniejsza w Polsce a owczarkom przyznaje się oceny dst, db, bdb, dosk, i dosk.wyróżniony bez względu na to czy wystawiane są owczarki z Polski czy z zagranicy.
Widać Herr Gątkowski i Herr Szcześniak zapomnieli o tym.

Halina Szewczyk