Do Haliny, Mirka i innych z tego niewygodnego gatunku.

Nie wiem właściwie o co wam chodzi! Idzie przeciesz wszystko w dobrym kierunku. Wreszcie zostało zniesione IPO dla suk. Jeszcze trochę i też zostanie zniesione IPO dla psów, prześwietlenie na dysplazję, przegląd hodowlany i inne nonsensy. I wtedy możemy wygodnie z towarzyszem przy flaszece i śledziu usiąść i za świniaka (przepraszam szczeniaka) wszystko załatwić. Wtedy będzie dużo łatwiej załatwić pani Prezes lub panu doktorowi co im leży na sercu. 

Mieszkam w tym kraju od prawie 10 lat, a kontakt mam od dziecka, ponieważ moja Mama z pochodzenia jest Polką. Urodziłam się na tym brutalnym „zachodzie” (Wiedeń), gdzie już dzieci uczą się, żeby coś osiągnąć w życiu, musisz ciężko pracować i bardzo dużo z siebie dać. Jak ja lubiłam przyjeżdżać do Polski, gdzie każdy był miły dla innych, wszystko można było załatwić mimo ciężkich czasów. Po zakończeniu mojej edukacji, pracowałam w Wiedniu, w Stanach, aż przyszedł ten moment, gdzie chciałam bliżej poznać tę Polskę, która mnie zawsze tak fascynowała. No i poznałam. To, co poznałam jest moją odpowiedzią, jak ktoś z „zachodu” pyta mnie co Austriaczka robi w Polsce: Inni ludzie - aby mieć w życiu jakąś przygodę wyjeżdżają na ekspedycje, urlopy lub safari do Afryki, w dżunglę i inne dziwne miejsca. A ja mam przygody w środku Europy - w Polsce. Nic w tu nie jest tak jak powinno być w cywilizowanym kraju. Czy załatwianie spraw w urzędach, czy w życiu codziennym, czy jazda samochodem po dziurach, czy wystawy dla psów, gdzie wody brak itd. 

Polska jako kraj jest przepiękna, fascynująca i pełna niesamowitych wrażeń. A Polacy??? Nie mogę powiedzieć, że ze są do dupy, bo bym skłamała, no i co wtedy tu robię? Poza tym uraziłabym tych, w których znalazłam prawdziwych przyjaciół. Ale: Takich Ludzi jest niestety zbyt mało. 

Jest w tym kraju o wiele za mało ludzi, którzy z tego przepięknego kawałka ziemi chcieliby zrobić cywilizowany kraj, który mógłby zaliczać się do czołówki Świata. Niestety jak długo będzie tu żyło tak wielu ludzi, którzy mają egoistyczne nastawienie, zawiść w sobie, chamskie i bezmyślne zachowanie, to Polska będzie się cofała, co właściwie niczym nowym dla mnie nie jest. Patrząc na całą historię tego kraju, to zawsze było tak, że Polacy zaczynali rewelacyjnie, ale niestety albo „spieprzyli” sprawę, albo jej nie dokończyli. Dlaczego z hodowlą psów ma być inaczej? 
Wszystko bardzo dobrze zapowiadało się. Wyszkolenie ras użytkowych (powtarzam ras, a nie płci), kontrola stanu zdrowia (prześwietlenia), itd. Szło w kierunku, który nie pozwalał, aby Polska odstawała od innych krajów. Świadczy o tym tegoroczna „Światówka”, gdzie polskie psy odniosły prawdziwe sukcesy, a hodowcy z innych krajów pozytywnie wyrażali się. A teraz? Koniec. Polska sie conęła!. Śmiech z Polaków! A dlaczego? 
1. Bo ktoś chce zarobić szybką kasę?
2. Bo ktoś chce się chwalić jakimś tytułem (Prezes, Specjalista)? 
3. Bo ktoś jest zazdrosny o sukces innej osoby? 
4. Bo ktoś jest za leniwy, aby ruszyć swoją dupę i wyszkolić rasę, która z natury przewidziana jest do pracy?

Niestety nie wiem. Nie wiem, dlaczego znów „pieprzy się” coś, co szło w dobrym kierunku. Może, jeśli ktoś mi to wyjaśni, to zrozumiem. 
I dlatego proponuję, aby Ci, którzy zdecydowali się na zniesienie IPO dla suk napisali w otwartym liście na „Jacentusie”, dlaczego zdecydowali się na ten krok. Proszę również innych czytelników „Jacentusa” o odniesienie się na ten „gorący” temat. Może wtedy będę mogła zrozumieć niektóre sprawy. 

Z poważaniem
Patrycja Einfalt z Wrocławia

PS: 
1. Gdyby szanowna komisja odmówiła (w co nie wierzę) odniesienia się na piśmie do aktualnej sytuacji, to będzie to świadczyło o typowym komunistycznym jej nastawieniu: „czy się stoi, czy się leży, to i tak się nam należy”. Co ma oznaczać: do dupy z jakimiś tam regułkami i przepisami, bez żadnego wysiłku po sprzedaniu „wilczura” na placu będzie kasa na flaszkę. 
2. Z okazji nadchodzącego Nowego Roku 2006 dla każdego psa na Ziemi i dla tych ludzi, którzy szanują psy wszystkiego NAJ. A dla tych, którzy nie mają szacunku dla zwierząt lub je krzywdzą, życzę....